PORADY ZWIĄZKOWE - POMOC PSYCHOLOGICZNA - ARTYKUŁY I FELIETONY NIE TYLKO O RELACJACH

Jak być wolnym i szczęśliwym w związku?

Jak być szczęśliwym w związku? Jak żyć bez obaw, cieszyć się w pełni i nie tworzyć problemów? Dopóki w relacji z drugą osobą nie dajemy jej swobody, nie jesteśmy wolni. To nie miłość, tylko męczarnie. Dla obu stron. 

jak być szczęśliwym

To, o czym piszę jest bazą, totalną podstawą do budowania związku. A właściwie każdej sfery życia. Niektórzy mają szczęście (na co wskazuje historia ich życia), dlatego osiągnięcie takiej bezpiecznej bazy przychodzi im dosyć naturalnie, inni muszą ogarnąć się w nieco bardziej świadomy sposób.

Banalne. Ale o co chodzi? Jak to wygląda w związku? Dopóki w relacji z drugą osobą zagarniamy ją, zawłaszczamy, nie dajemy swobody i zaufania, oznacza to, że nie jesteśmy wolni. Lękliwe czuwanie, drżenie o to, aby nie zostać oszukanym, zdradzonym, zranionym potrafi zmęczyć. Bardzo.

Dwa podstawowe warunki. Baza

1. Pracuj nad swoją wolnością

  • Na czym polega bycie wolnym człowiekiem?

(…) być człowiekiem, który uwolni się od własnej przeszłości, na przykład od negatywnych obciążających wpływów swojego rodzinnego domu, wychowania, niefortunnego dziedzictwa kulturowego. Uwolni się też od lęku o siebie, lęku o własne przetrwanie, o przyszłość, o to czym jest (W. Eichelberger, 1992).

  • Czy można samemu tego dokonać?

Niełatwo jest się uwolnić od tego, co było dla nas „normalne” przez lata. Chcemy zmian, ale tak naprawdę przywiązani jesteśmy do stanu, który jest nam znany, bo „lepsze znane piekło niż nieznane niebo”. Jest w nas silna tendencja, aby trzymać się tego, co wydaje się nam, że wiemy i rozumiemy.

W szczęściu przeszkadzają nam nasze doświadczenia, wyobrażenia, przeświadczenia, myśli. Przeszkadza nam wszystko to, co wiemy. Wszystko, co wiemy o sobie, o tym, co jest możliwe i niemożliwe, o tym jacy są inni.

To wisi przed naszymi oczyma jak ciężka chmura, przez którą trudno zobaczyć drugiego człowieka, świat (W.E.).

Przeczytaj też: Trudno jest wyjść poza własną głowę

 

  • Jak się uwolnić?

Aby pozbyć się hamulców, porzucić tortury, które sami na sobie stosujemy, poczuć się szczęśliwymi bez szczególnych warunków, potrzebna jest „wewnętrzna” zmiana. Jeśli do niej dojdzie, staniemy się bardziej gotowi na poznawanie, angażowanie się i trwanie w relacji.

Zmiana przekonań, myślenia o sobie, innych i świecie.
Nowe doświadczenia, które zostaną nabudowane na stare. Takich przeżyć musi być wiele, żeby skutecznie mogły stać się bardziej aktualne niż te wdrukowane w nas do tej pory.

2. Sprawdź, czy masz w sobie to, czego oczekujesz od partnera

  • Najpierw zastanów się, jaki jest Twój ideał, idealny partner/idealna partnerka (przy okazji – „idealny” to moje nie-ulubione słowo) ;) Jaką osobę chcesz spotkać?
  • Jeśli już odpowiesz sobie na to pytanie (większość z nas chce spotkać osobę mądrą, niezależną, ciepłą, kochającą i ładną), to musisz sam się taki stać i… wtedy spotkasz. Czary mary. Podchwytliwe, ale taka równowaga nie tylko zwiększa szansę spotkania tej osoby, ale też trwania z nią w udanym związku. ;)
  • A dopóki tego nie zrobisz, nie staniesz się taki, to będziesz jak ten kieszonkowiec, co spotkał świętego. Nawet, jeśli twój ideał stanie przed tobą, to go nie zobaczysz. Będziesz widział tylko kieszenie. I zamiast spotkać się z nim – okradniesz go (W.E.).

Wniosek – zajmij się sobą!

Nie facetem, nie kobietą, nie poszukiwaniami, tylko sobą. To gigantyczne przedsięwzięcie.

Czy wszystko wtedy zadzieje się automatycznie?

Czy samo przyjdzie? Nie, nadal nie będzie łatwo, ale przynajmniej ze ślepej uliczki wskoczysz na normalną drogę, na drogę, która dokądś może Cię poprowadzić, a nie taką, o której z góry wiadomo, że kończy się murem. Porzucisz przekonanie, że szczęście zależy od tego, czy inni są czy ich nie ma i od tego, jacy są. To naprawdę nieistotne.

Pewnie masz znajomych, którzy myślą sobie – wspaniale byłoby spotkać tę właściwą osobę, kochać i być kochanym. Od razu zaznaczam – to w niczym, ale to w niczym nie pomoże. 

Żadna wspaniała osoba nikogo nie uszczęśliwi.

Prędzej czy później życie i tak zmusi nas, aby zająć się sobą. Oczywiście lepiej prędzej niż później. ;)

 


Podoba Ci się ten wpis?

Udostępnij go znajomym. A jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach, zapisz się do NEWSLETTERA.

 


Zenbox.pl