Jedna z najgorszych rzeczy, które możemy sobie uczynić, to wracać do przeszłości z myślą, że można było zrobić coś inaczej. Potencjalnie pewnie była taka opcja, ale skoro nie wydarzyła się – to nie można było i koniec. Koniec. Kropka.
Można było zapiąć pasy i uniknąć wypadku. Gdyby można było to byś to zrobił. Z jakiegoś powodu nie zrobiłeś tego. Może z głupoty, może z roztargnienia. Co nie zmienia faktu, że wtedy nie można było. Bo się nie stało.
Można było nie wychodzić za niego. Było dużo sygnałów. Ale wyszłaś. Nie mów, że można było inaczej. Gdyby można było, to podjęłabyś inne decyzje. Z jakiegoś powodu zgodziłaś się.
Oduczmy się tego wracania do przeszłości i żałowania. Uczmy się akceptowania wszystkiego, do czego doszło w naszym życiu pod wpływem szeregu decyzji. Nawet jeśli nie jesteśmy z tego zadowoleni. Nawet jeśli „zniszczyły nam życie”.
Wiedziałam, że skądś te słowa znam. Już wiem skąd:
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
Stanisław Lem (z książki „Szpital Przemienienia”)
Myślmy raczej o tym, co jest możliwe dziś. Bo czemu służy rozmyślanie o przeszłości? Chcesz wyciągnąć wnioski? Może najlepszym wnioskiem jest doświadczenie. I na tym zakończmy dywagacje. Jest jeszcze dziś i jutro. Tu też można się bardzo pomylić.