W tym roku po raz kolejny uczestniczyłam w Dniach Siły organizowanych przez Iwonę Majewską-Opiełkę i ASDIMO. Poniżej przytaczam kilka myśli z drugiego dnia konferencji, które zapamiętałam szczególnie mocno. Sprowadzają się one do umiejętności elastycznego podchodzenia do życia, podążania za sobą i odnajdywania swojego „szczęścia”, które ku zaskoczeniu niektórych, może się co jakiś czas zmieniać. Bo my się zmieniamy.
6 inspirujących myśli
1. Moje ciało nie zawsze raźnie wyrywa się za duszą (Iwona Majewska-Opiełka)
- Potocznie mówi się, że depresja to choroba duszy. Tymczasem dusza nie choruje. Depresja to zaburzenie zachowania.
- Depresja jest symptomem. Nie jest oznaką słabości. Oznacza raczej, że za długo byliśmy silni.
2. Dobrobyt – myślenie o życiu z ufnością i wdzięcznością (Iwona Majewska-Opiełka)
3. Duchowość jest offline (Daria Dudkiewicz)
Jednak trzeba ” się wyłączyć”, żeby doświadczyć.
Z „nicnierobienia” płynie harmonia.
4. Unikajmy porównywania się do innych. Porównujmy się tylko do siebie (Kornelia Pisarek-Błaczkowska)
5. Są pytania, które zmieniają myślenie (Iwona Kordjak)
Tu polecam za autorką słów trzy poniższe pytania, które sama już zdążyłam zadać ważnym dla mnie osobom:
- Co najbardziej lubisz we mnie?
- Jakie moje zachowanie lubisz?
- Co najbardziej Ci przeszkadza?
Odpowiedzi są krótkie, dla mnie bardzo jasne. Pozostaje wziąć je sobie do serca. Nie ma nic cenniejszego od tak klarownego przekazu. Doceńmy proste pytania i przede wszystkim nauczmy się korzystać z odpowiedzi na nie.
6. Co pięć lat zmienia się nasza koncepcja szczęścia (Iwona Majewska-Opiełka)
Nie można być nastawionym na stałość. Czy dziś naprawdę potrzebujemy tego, czego potrzebowaliśmy pięć lat temu? Może najważniejsze, czego nam w tym momencie trzeba to aktualizacja…
Znaczenie osobiste
Kiedy tak sobie myślę o własnym życiu w odniesieniu do tych sześciu punktów, to okazuje się, że nie bez powodu akurat one utkwiły mi w pamięci – oczywiście odnajduję się w nich doskonale.
- Moje ciało również nie zawsze raźnie wyrywa się za duszą.
- Ufność i wdzięczność mają na mnie działanie kojące. I to przecież niekoniecznie ufność i wdzięczność, jakich doświadczamy od innych, ale właśnie te które wypływają z nas. Te, którymi promieniujemy.
- Duchowość natomiast jest czymś, do czego zawsze chce się wracać. Pragnie się w niej trwać. Pytanie – dlaczego w ogóle oddalamy się od niej, dlaczego oddalamy się od samych siebie?
Przeczytaj: Rewolucja jest w Tobie
- Unikanie porównywania siebie do innych jest doskonałym sposobem na „uwolnienie się”, odpuszczenie sobie. Bez porównywania jest lekko, normalnie. Zdrowo.
Kiedy brakuje zadowolenia z siebie - Dogłębne analizowanie – tak bardzo potrzebne w wielu sytuacjach – okazuje się być wyższą umiejętnością, po którą sięgamy, pomijając tę wcześniejszą, bezpośredniejszą formę, jaką jest zadanie prostego pytania. Potem pozostaje już tylko umieć usłyszeć odpowiedź i zrobić z niej użytek.
Skojarzenie na temat tego, jak łatwo gromadzimy w sobie mnóstwo wątpliwości
albo nawet niesprawiedliwych sądów: Szukanie dziury w całym
- A na koniec dajmy sobie przyzwolenie na to, że będziemy się zmieniać. Moje potrzeby będą się zmieniać, moja wizja życia będzie się zmieniać. To, co kiedyś uważałam za swój wielki atut, dziś mogę uznać za pułapkę, którą sama na siebie zastawiłam. Oczywiście coś mną kierowało. I może nawet na tamten czas moje podejście do życia, służyło mi. Dziś jednak przyszedł inny czas, „inna ja” potrzebuje zmian. I nawet jeśli z perspektywy lat uznam, że to były kolejne pułapki, jakie na własne życzenie dziś na siebie ochoczo zastawiam, to jednak zastawiam je coraz bardziej świadomie, coraz większy sens one dla mnie mają. Coraz większy sens ma zmienność. Nie taka wyreżyserowana, raczej ta zwana właśnie „podążaniem za sobą”.