Wydawałoby się, że osoba stosująca szantaż emocjonalny zna nas bardzo dobrze, dlatego wie, na co reagujemy i jak można nas dotknąć. Ma swoje skuteczne sposoby, aby zyskać naszą uległość. Poprzez manipulację osiąga to, co chce. Jednak do czasu.
Szantaż emocjonalny jako forma manipulacji
Szantaż emocjonalny polega na tym, że nasi bliscy (tak, głównie oni) grożą nam – bezpośrednio czy pośrednio – że nas „ukarzą”, jeśli nie zrobimy tego, czego sobie życzą. Szantaż emocjonalny uderza w nas osobiście. Nie ulegalibyśmy szantażowi lub ulegalibyśmy w dużo mniejszym stopniu, gdyby stosowała go osoba, która jest nam obojętna.
Więcej o tym, czym jest szantaż emocjonalny: Szantaż emocjonalny
oraz Artykuły o szantażu emocjonalnym
Szantażysta jest osobą, która nauczyła się, na co reagujemy, co jest w stanie nas dotknąć, czyli jednocześnie w jaki sposób można zyskać naszą uległość.
Wiedząc, że potrzebujemy miłości i aprobaty, nasz szantażysta grozi, że nas ich pozbawi, albo też swoim zachowaniem utwierdza nas w przekonaniu, że musimy sobie na nie zasłużyć.
Susan Forward, Donna Frazier
Lęk, poczucie winy, poczucie obowiązku
Szantażysta wywołuje w osobie szantażowanej trzy stany, które powodują, że wpada ona w sidła: lęk, poczucie winy lub poczucie obowiązku.
Sprawdź, który wyzwalacz wpływa/wpływałby na Ciebie najbardziej:
Kiedy ustępuję komuś, kto wywiera na mnie presję, robię to, ponieważ:
1. Boję się jego dezaprobaty.
2. Boję się jego złości.
3. Boję się, że przestanie mnie kochać i może mnie nawet opuścić.
4. Jestem mu to winien.
5. Zrobił dla mnie tyle, że nie mogę powiedzieć „nie”.
6. To mój obowiązek.
7. Będę czuł się za bardzo winny, jeśli tego nie zrobię.
8. Będę czuł się egoistą/człowiekiem pozbawionym uczuć/zachłannym/podłym, jeśli tego nie zrobię.
9. Nie będę dobrym człowiekiem, jeśli tego nie zrobię.Zauważ, że pierwsze trzy zdania odnoszą się do lęku, trzy następne do poczucia obowiązku, a ostatnie trzy – do poczucia winy.
Może się zdarzyć, że większość, a nawet wszystkie zdania wydają ci się prawdziwe. (…) U innych ludzi „wyzwalacze” wiążą się raczej z jednym dominującym uczuciem, chociaż te trzy stany uczuciowe mogą się na siebie nakładać.
Kliknij, aby powiększyć spis treści
.
.
.
.
.
.
Szantaż emocjonalny a związek
I tu dochodzimy do sedna. Dziś zależy mi głównie na tym przekazie: Osoba szantażująca powinna wiedzieć, że nawet jeśli udaje jej się realizować swoje zamiary, czyli nawet jeśli szantaż okazuje się skuteczny, to i tak nie tylko szantażowany, ale też sam szantażujący ponosi koszty.
Niewiele osób zdaje sobie sprawą, jak bardzo cierpi na tym związek. Emocjonalny szantaż pozbawia każdą relację bezpieczeństwa – dobrej woli, wzajemnego zaufania – wszystkiego, co pozwala otworzyć się przed kimś bez obawy. Jeśli w związku brakuje tych elementów, to staje się on sztuczny, pozbawiony emocjonalnej szczerości, która pozwala nam być naprawdę sobą w kontakcie z drugim człowiekiem.
Kiedy poziom bezpieczeństwa w związku obniża się, zaczynamy się pilnować, ukrywając coraz więcej przed naszym szantażystą. Przestajemy wierzyć, że obchodzą go nasze uczucia i że troszczy się o nasze dobro, bo wiemy, że kiedy chce postawić na swoim, bywa w najlepszym wypadku niewrażliwy, a w najgorszym – okrutny. Ceną jest utrata bliskości.
Szantaż emocjonalny rzadko pojawia się już na początku związku, kiedy zakochujemy się i przywiązujemy. Może ujawnić się dopiero po pewnym czasie. Wtedy nie jest łatwo stwierdzić: Oddaliliśmy się, więc odwracam się na pięcie i odchodzę.
Z jednej strony nadal kochamy, zależy nam na tej osobie, z drugiej nie ma już prawdziwej bliskości. Prawdziwa bliskość nie jest możliwa, kiedy musimy liczyć się z każdym słowem.
Ofiary emocjonalnego szantażu przyzwyczajają się do krytyki, presji i przesadnych reakcji ze strony szantażysty, dlatego niechętnie dzielą się z nim sprawami ze swojego życia.
Co zostaje, kiedy musimy się stale pilnować, gdy z kimś rozmawiamy? Sztuczne, uprzejme wymiany zdań, kłopotliwe milczenie, napięcie. Tuż pod sztucznym spokojem otaczającym ułagodzonego szantażystę i ofiarę, która się poddała, rysuje się rosnąca między nimi przepaść.
Jeden z wielkich paradoksów emocjonalnego szantażu polega na tym, że im więcej czasu, uwagi czy uczucia domaga się od nas szantażysta, tym mniej chętnie mu to dajemy. Często powstrzymujemy się, by nie okazać nawet najmniejszych oznak uczucia, bojąc się, że zostaną one zinterpretowane jako znak, iż ulegliśmy jego presji. Zamieniamy się w emocjonalnych sknerusów, nie chcąc karmić nadziei czy fantazji szantażysty.
Konkurs
Drodzy Czytelnicy Malinowej, mam dla Was trzy egzemplarze książki „Szantaż emocjonalny. Jak się obronić przed manipulacją i wykorzystaniem” do wygrania. A zadanie konkursowe jest następujące: Podajcie proszę (w komentarzu poniżej lub na Facebooku pod postem) przykłady szantażu emocjonalnego w związku (szantażu, jakiego sami doświadczyliście lub zaobserwowaliście w najbliższym otoczeniu).
Mile widziane udostępnienie wpisu na Facebooku lub w innych mediach społecznościowych.
Zapraszam do udziału! Mam jeszcze jedną niespodziankę, o której napiszę po rozstrzygnięciu konkursu i ogłoszeniu zwycięzców :)
Konkurs trwa od 22.11.2017 do 30.11.2017 do godziny 23:59. Wygrywają trzy osoby.
Wyniki zostaną podane w ciągu trzech dni od zakończenia konkursu na fanpage’u MalinowejTv i na blogu pod tym artykułem.
Wyniki
Dziękuję za komentarze. Nadszedł dzień rozstrzygnięcia konkursu. Tym przyjemniejszy, że mogę wreszcie zdradzić niespodziankę, o której pisałam zapowiadając konkurs. Otóż tym razem nagrody otrzymują wszyscy uczestnicy konkursu, a właściwie uczestniczki: Paulina, Justyna, Magda J., Ewa K. :)
Gratuluję i proszę o kontakt marzena@malinowa.tv, aby podać dane do wysyłki – imię, nazwisko, adres i numer telefonu dla kuriera.