Każdą minutę w drodze (w metrze, tramwaju) poświęcam na czytanie. Uwielbiam książki, przy których „umieram i rodzę się”. ;D Są takie. Może to zabrzmi zbyt filozoficznie, ale kiedy czytam, czuję, że otwierają się przede mną nowe obszary rozumienia. Mam ochotę wykrzyknąć eureka, a ponieważ dość już wariatów mijam codziennie w Read more
08
Maj