Każdy kapral o tym wie, że aby pozbawić żołnierza strachu przed śmiercią, należy go wpierw zmordować długim marszem i brakiem snu (Mirosław Plzák).
Niektórzy ludzie robią coś niebezpiecznego właśnie po to, aby zagłuszyć w sobie strach. Alpinista wspina się na niebezpieczne wysokości – unika strachu przed chorobą i śmiercią, ryzykując ją. Wyczerpanie po całej akcji jest tak wielkie, że czasem nawet nie pozwala dostrzec rzeczywistych niebezpieczeństw.
Przypominam sobie dzień spędzony w parku linowym na obozie harcerskim we Francji. Dwie Polki nieznające wówczas języka i sami Francuzi – to jeden stres, a drugi? Aby dostać się na teren parku, trzeba było przejść przez linowy most z drewnianymi szczebelkami. Na głowie kask i zero jakichkolwiek zabezpieczeń. Pod nami przepaść. Wszyscy szli z dygoczącymi kolanami, trzymając się bocznych lin. W samym parku spędziliśmy kilka godzin, korzystając z podnoszących adrenalinę torów (już z zabezpieczeniem, tzn. w sytuacji utraty równowagi można ewentualnie zawisnąć na linie nad płynącą w dole rzeką) ;) Wszystko było ekscytujące, a żadne nabyte w trakcie skaleczenie nie bolało. Pewnie za sprawą hormonów.
Doskonale zapamiętałam powrót tym samym szczebelkowym mostem. Nikt już nie trzymał się lin, wszyscy szli szybkim, pewnym krokiem i nawet jedno kolano nie zadygotało. To niesamowite jak zmieniło się nasze podejście. Adrenalina i przyzwyczajenie do bodźca działa cuda. Tak samo jest w życiu. Wszystkie nowe sytuacje paraliżują, jeśli „przemierzasz tę drogę pierwszy raz”.
Niektórzy postanawiają celowo robić to, co doprowadza ich do „drżenia kolan”, aby w końcu opanować strach. Inni robią to podświadomie.
Kilka przykładów z życia codziennego
-
- Zwykle w niedzielę wieczorem wracamy z weekendu wypoczęci, ale zaniepokojeni, na myśl o tym, jakie to katastrofy czekają nas w przyszłym tygodniu.
- Zwykle w niedzielę wieczorem wracamy z weekendu wypoczęci, ale zaniepokojeni, na myśl o tym, jakie to katastrofy czekają nas w przyszłym tygodniu.
-
- Mądre żony wiedzą, że najlepszym środkiem przeciw rozmyślaniom o tym, czy pan małżonek nie uległ czarom jakiejś atrakcyjnej dziewczyny, jest generalne sprzątanie ;) Generalne sprzątanie nie tylko w tej sytuacji jest czynnikiem leczącym.
- Mądre żony wiedzą, że najlepszym środkiem przeciw rozmyślaniom o tym, czy pan małżonek nie uległ czarom jakiejś atrakcyjnej dziewczyny, jest generalne sprzątanie ;) Generalne sprzątanie nie tylko w tej sytuacji jest czynnikiem leczącym.
-
- Kto nie organizuje sobie odpoczynku podczas urlopu, tego zżera złość wskutek bezczynności. Dlatego ludzie opalający się całymi dniami na plaży, nie należą do najszczęśliwszych, a pary wybierające się na takie wakacje wracają skłócone albo z wątpliwościami. Lepsze od Karaibów okazuje się pokonywanie ścieżek w Bieszczadach, zwiedzanie, przemieszczanie się z wyspy na wyspę lub wykonanie jakiegokolwiek innego wysiłku.
- Kto nie organizuje sobie odpoczynku podczas urlopu, tego zżera złość wskutek bezczynności. Dlatego ludzie opalający się całymi dniami na plaży, nie należą do najszczęśliwszych, a pary wybierające się na takie wakacje wracają skłócone albo z wątpliwościami. Lepsze od Karaibów okazuje się pokonywanie ścieżek w Bieszczadach, zwiedzanie, przemieszczanie się z wyspy na wyspę lub wykonanie jakiegokolwiek innego wysiłku.
- Ludzie bogaci, którzy postanawiają już nie pracować, a nie znaleźli sobie innego zajęcia, bywają znudzeni i nieszczęśliwi. Czasem wariują.
Każda potencjalnie błoga i szczęśliwa chwila może okazać się pułapką, jeśli nie mamy pomysłu jak ją zagospodarować.
Człowiek chyba nie został stworzony do odpoczywania. Rzekłabym nawet, że odpoczynek go męczy :) A już na pewno nie dodaje animuszu.