Jest tak wiele sytuacji, kiedy zastanawiasz się – Dlaczego nie dzwoni?
Zainspirowana książką Nie zależy mu na tobie, której autorami są twórcy serialu Seks w wielkim mieście – Greg Behrendt i Liz Tuccillo, podejmuję temat rozmów telefonicznych i już na samym początku mam do Was pytanie (pytanie dla kobiet, chociaż mężczyźni też mogą spojrzeć na sprawę ze swojej perspektywy):
Facet, z którym raz się umówiłaś i poszłaś do łóżka nie zadzwonił do ciebie przez dwa tygodnie. Czy:
A. Uznajesz, że jest naprawdę zajęty, zgubił twój numer telefonu, dostał w głowę i teraz cierpi na chwilową utratę pamięci, więc sama powinnaś do niego zadzwonić?
B. Rezygnujesz z pracy, siedzisz w domu, dzwonisz do telekomunikacji, aby się upewnić, czy twój telefon działa, i czekasz, aż on do ciebie zadzwoni?
C. Dochodzisz do wniosku, że facetowi na tobie nie zależy, i przechodzisz nad tym do porządku dziennego?
Nie wiem, co odpowiedziałaś, ale załóżmy, że jednak C: Nie zależy mu/jej na Tobie, skoro do Ciebie nie dzwoni… Ludzie umieją korzystać z telefonu :)
Wybrałam dla Was trzy najciekawsze według mnie listy do eksperta ;)
1. Wymówka „Może za bardzo się różnimy”
Drogi Gregu,
Mieszkam z chłopakiem, który nie lubi rozmawiać przez telefon. Kiedy wyjeżdża z miasta nie dzwoni do mnie nawet, żeby mi powiedzieć, że bezpiecznie dotarł na miejsce. Po prostu nie dzwoni i już. Często wyjeżdża służbowo. Ciągle się kłócimy o te telefony. Czasem myślę, że po prostu za bardzo się różnimy i że muszę się nauczyć sztuki kompromisu, ale potem dochodzę do wniosku, że jeśli człowiekowi na kimś zależy, to chce do tej osoby dzwonić i rozmawiać z nią wtedy, kiedy nie mogą być razem. Czy jestem zupełną wariatką, dlatego że tak uważam?
Rachel
Droga Nie-Wariatko,
Muszę przyznać, że zachowanie twojego chłopaka nie ma żadnego uzasadnienia, jeżeli nie jest on szpiegiem. Moja praca wymaga częstych podróży i podczas wyjazdów dzwonię do mojej żony trzy lub cztery razy dziennie. Czasami z powodu różnicy czasu nie udaje się nam porozmawiać, ale zawsze zostawiam wiadomość, podobnie jak ona. Muszę przyznać, że jako facet nigdy nie lubiłem, kiedy ktoś wymuszał na mnie, żebym zadzwonił, ale moja żona nigdy tego nie robi, właśnie dlatego dzwonię do niej aż tak często. Nie ustalaliśmy zasad dotyczących telefonowania, ale lubimy się i kochamy do tego stopnia, że chcemy ze sobą rozmawiać co dzień, jeśli nie co godzinę. Uważam, że „przestrzeń” w związku jest potrzebna. Tęsknienie za kimś jest oznaką zdrowych relacji. Za to nie jest nią brak uszanowania twojej potrzeby kontaktu z chłopakiem wtedy, gdy wyjeżdża on z domu. Bez względu na jego niechęć do rozmów telefonicznych, powinno mu zależeć na tobie dość, aby zadzwonić, choćby dlatego, że cię tym uszczęśliwi.
2. Wymówka „Ale on jest taki ważny”
Drogi Gregu,
Jesteś głupi. Facet, z którym się spotykam (to ja się z nim umówiłam pierwsza), jest bardzo ważną i wciąż zajętą osobą. Reżyseruje wideoklipy, ciągle podróżuje, ma długie dni zdjęciowe i całe mnóstwo obowiązków. Czasami, kiedy pracuje, nie mam od niego wiadomości przez kilka dni. Jest naprawdę zajęty! Niektórzy faceci są naprawdę bardzo zajęci! Czy ty nie miewasz dni, kiedy nie wiesz, do czego masz się najpierw zabrać? Nauczyłam się z tym żyć i nie robię mu żadnych awantur, bo wiem, że to cena za umawianie się z kimś, kto odniósł prawdziwy sukces, jest przystojny i ma mnóstwo pracy. Dlaczego mówisz kobietom, żeby oczekiwały tak wiele?!
Nikki
Droga Nikki,
Cieszę się, że znowu do mnie napisałaś. Nie, wcale się nie cieszę. Posłuchaj, bardzo zajęty facet to tylko inne określenie faceta, który „nie jest tobą zainteresowany”. „Naprawdę ważny” oznacza, że ty jesteś „naprawdę nieważna”. To świetnie, że „zdobyłaś” sobie kogoś, komu, nawet we własnym mniemaniu, nie dorastasz do pięt. Jest zbyt zajęty i ważny, żeby gdzieś cię zaprosić lub zadzwonić – niezła zdobycz. Gratuluję ci pseudozwiązku! Pewnie to wspaniałe uczucie wiedzieć, że trafiłaś do spisu telefonów w komórce superprzystojnego i ważnego gościa, który nigdy z niej nie korzysta, żeby do ciebie zadzwonić. Pewnie zazdroszczą ci wszystkie babki, z którymi on się naprawdę umawia.
3. Wymówka „Tylko tak mówi, wcale tak nie myśli”
Drogi Gregu,
Spotykam się z facetem, który na koniec każdej naszej rozmowy mówi, kiedy do mnie zadzwoni. Na przykład: „Zadzwonię do ciebie w weekend”. Albo: „Przekręcę do ciebie jutro”. A jeśli akurat ma rozmowę na drugiej linii, obiecuje: „Oddzwonię do ciebie za parę minut”. A potem tego nie robi. W końcu dzwoni, ale nigdy wtedy, kiedy obiecał. Powinnam się czegoś w tym dopatrywać czy też lepiej ignorować to, co mówi, kiedy kończy rozmawiać ze mną przez telefon?
Annie
Droga Czekająca Na Telefon,
Owszem, powinnaś się czegoś w tym dopatrywać. Mówiąc wprost, powinnaś odczytać to następująco: „On nie jest mną zainteresowany”. Chcesz wiedzieć, jak to jest? Na koniec randki lub rozmowy telefonicznej większość facetów woli powiedzieć to, co według nich chcesz usłyszeć, niż nie mówić nic. Niektórzy z nich kłamią, inni mówią szczerze. Oto jak ich rozróżnić: tych, którzy mówią szczerze, rozpoznasz po tym, że naprawdę zrobią to, co obiecali. Powinnaś pamiętać jeszcze o czymś: dotrzymywanie obietnic w sprawie telefonów to pierwsza cegiełka domu, który zbudujecie na fundamentach miłości i zaufania. Jeśli facet nie potrafi położyć nawet tej jednej głupiej cegły, nigdy się tego domu nie doczekasz, kochana. A na dworze bywa bardzo zimno.
Jest na Facebooku grupa, do której większość z nas należy, a której hasło przewodnie brzmi: Nie trać czasu z kimś, kto nie ma go, aby spędzać go z Tobą. Jakie to proste. Jakie to trudne. :)