Dzisiaj podam Wam ciekawy sposób na sprawdzenie swojego systemu odporności psychicznej. Mocne słowo – złość. Każdy z nas ma własny sposób przeżywania, przeżywania wszystkiego, zdarzeń, emocji, a wśród nich również nienawiści. Doświadczana przez nasze ciało złość czy agresja stanowi znakomity model, gdy próbujemy zrozumieć, w jaki sposób można wykorzystać nieprzyjemne emocje w celach konstruktywnych.
1. Odporność organizmu
Jesteśmy wyposażeni w system odpornościowy, który rozpoznaje, kiedy zagraża nam niebezpieczeństwo. Jest to swego rodzaju system ostrzegawczy, który pobudzony nadaje sygnały pozwalające na uruchomienie obrony przed atakującym czynnikiem.
Jane G. Goldberg (1993) bardzo obrazowo opisuje, jak bakterie, wirusy są przez organizm rozpoznawane i atakowane: „Kiedy ten system się uruchamia, odczuwa „nienawiść” do wroga, rusza w obchód, wykrywa nieprzyjaciela, a następnie go niszczy. Jest to agresja o charakterze pozytywnym. Jest to nienawiść, która przywraca zdrowie”.
2. Odporność psychiki
Podobnie działa system odporności psychicznej, który reaguje na zagrożenia dotyczące emocjonalnego niebezpieczeństwa. Wrogiem psychiki może być brana dzisiaj pod lupę destrukcyjna złość. Agresja, którą inni kierują przeciwko nam przybiera różną formę i natężenie, od delikatnej uszczypliwości do głębokiej nienawiści. Podobnie nasza własna agresja obejmuje szeroką gamę uczuć – od lekkiej irytacji do gniewu.
3. Prawidłowo funkcjonujący system odporności psychicznej potrafi odróżniać subtelności. Bezbłędnie określa źródło agresji (w nas samych lub w innej osobie), mobilizuje siły i nie pozwala, abyśmy stali się łatwym celem destrukcyjnej złości.
- Konstruktywna złość mobilizuje psychiczny system odpornościowy. Destrukcyjna, osłabia go.
- Choć „na zewnątrz” wygląda to zupełnie inaczej. Dajemy się nabrać. Przypomnijmy sobie chociażby osoby z pracy, te spokojne, opanowane osoby, które nigdy nie wchodzą w konflikty, z wszystkimi żyją dobrze. Może i czasem wiele rzeczy nie idzie po ich myśli, ale… machają na to ręką i żyją dalej. Nie walczą o swoje, nie próbują tłumaczyć swojego (innego) zdania na dany temat, pokornie przyjmują sugestie przełożonego. Ktoś z boku mógłby powiedzieć: „Ty chyba nie masz wrogów, z nikim się nie kłócisz. Chcę mieć tyle cierpliwości, co ty”.
- Co dzieje się „w środku” tej osoby, czasem ona sama nawet nie wie. Widzi natomiast swoje przygnębienie, nie odczuwa satysfakcji z wykonywanych zadań, czasem choruje też fizycznie, ciało daje sygnały. Osoba ta funkcjonuje według schematu przyjmowania na siebie negatywnych emocji i tłumienia ich, ale psychiki i organizmu nie oszuka, albo oszuka ale tylko na chwilę.
- Konstruktywna złość jest wręcz niezbędna dla psychicznej stabilności. Nie można udawać, że czegoś nie ma, jeśli jest.
4. Nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu odporności psychicznej
- Czy tłumienie dotyczy również mnie? Aby sprawdzić funkcjonowanie własnego systemu psychicznego, należy śledzić swoje myśli i uczucia. Każdy z nas odczuwa skrajne emocje: miłość, nienawiść, spokój, podniecenie. I każdy też ma wyraźniejszą skłonność w jednym kierunku. Jednak w psychice zdrowej osoby ta druga strona nadal istnieje, mniej intensywna, ale istnieje.
- W przypadku, kiedy dostrzegamy brak całego zestawu uczuć lub wyraźną przewagę jednego z nich, wiemy, że równowaga systemu odporności psychicznej została zachwiana.
- „Jeśli na przykład nigdy nie odczuwamy gniewu czy nienawiści, jeśli postrzegamy świat jako samą miłość i słodycz, oznacza to, że mamy zbyt mało aktywny psychiczny system odpornościowy. W takim wypadku nie mamy dostępu do własnej agresji. Jest to kalectwo psychiczne, ponieważ w związku z tym posiadamy ograniczoną zdolność ukierunkowania agresji na cele konstruktywne.
- Jeśli natomiast odczuwamy przez cały czas gniew, jeśli o wszystko złe obwiniamy innych ludzi, oznacza to, że nasz system odporności psychicznej działa zbyt aktywnie. W takim wypadku agresja staje się w nas siłą dominującą, a niedostępny jest dla nas równoważący wpływ miłości.
- Jeśli wreszcie nieustannie obwiniamy siebie, jeśli zdarza nam się mówić coś w rodzaju: „Gdybym tylko…”, znaczy to, że staliśmy się ofiarami własnej nienawiści. W tym wypadku odczuwamy agresję, ale zawsze skierowana jest ona przeciwko nam samym” (ibidem).
5. Jak się odblokować?
- Bardzo trudno jest odkryć w sobie destrukcyjną złość, gdy jej źródłem jest jedno z rodziców, a właściwie zasłyszane od niego przekazy, poglądy na temat nas, świata i przyszłości. Będąc dziećmi postrzegamy opiekunów jako osoby wszechwiedzące, dlatego skłonni jesteśmy raczej znienawidzić siebie niż to, co się o nas lub do nas mówi.
- Mama mojej koleżanki miała swoje ulubione powiedzonko, które cały czas siedzi mi w głowie i co chwilę przypomina się, kiedy piszę ten tekst: „Nerwy to w konserwy”. Tak, najlepiej zapuszkować i zapomnieć, że w ogóle mogło Cię coś zdenerwować. Na pewno zdanie to nie przyczyniło się do rozwoju systemu odporności psychicznej Kasi.
- Ale jest nadzieja. Wszyscy potrafimy nauczyć nasz psychiczny system odpornościowy rozpoznawania popełnionego błędu i zastępowania utrwalonych wzorców reagowania bardziej stosownymi. O ile jesteśmy otwarci i gotowi uczyć się na własnych błędach.
- Tak samo jak fizyczny system odpornościowy rozwija się w miarę jak narażeni jesteśmy na choroby, tak też kolejne doświadczenia trenują w nas odpowiedni sposób reagowania na destrukcyjną agresję. Najtrudniejsze zadanie to pozbycie się strachu przed konstruktywną złością.
Złość istnieje. Nie musi być destrukcyjna. Jest dozwolona. A nawet może być psychicznym sprzymierzeńcem. Możemy nią konstruktywnie kierować, pozbywając się nagromadzonych złogów agresji, odzyskując swobodę, aby bardziej cieszyć się teraźniejszością.