Z wczorajszego wieczoru i dzisiejszego dnia. Najlepsza rada, jaką mogę Wam i sobie samej dać, to ZAJMIJ SIĘ SOBĄ (i Shift nie wcisnął mi się przez przypadek). To nie jest egoizm. To jest dokładnie jego przeciwieństwo. Uwierz mi, wszyscy dookoła tylko na tym skorzystają.
Uparcie i od nowa zajmować się sobą. Jak tylko przestaję, życie szybko mi o tym przypomina.
Bo co z tego, że nadarzą Ci się wspaniałe okazje, spotkasz odpowiednie osoby, pieniądze będą leżały u Twoich stóp, jeśli przegapisz je, zepsujesz to, nie zauważysz, a może nawet potkniesz się o nie i przewrócisz.
Uparcie i od nowa zajmować się sobą. Swoim charakterem. Swoją pracą. Swoim myśleniem. Sposobem życia.
Dostosowywanie się, elastyczność, pomaganie wszystkim dookoła, liczenie się z ich zdaniem, odbieranie każdego telefonu, tak dobrze o Tobie świadczy, to takie wartościowe cechy… Ale wbrew pozorom tylko, jeśli mocno skupisz się na swoich sprawach, będziesz zdolny/a brać pod uwagę sprawy i sposób myślenia innych osób, rozumieć ich punkt widzenia. Zajmując się sobą, przestajesz być egoistą. Jesteś milszym człowiekiem, skutecznym pracownikiem, lepszym partnerem.
Fota musi być, więc jest ;)
Inaczej tego napisać nie umiem. To nie jest złota myśl. To są FAKTY.
Nie słuchaj, nie czytaj mnie. SPRAWDŹ.
