PORADY ZWIĄZKOWE - POMOC PSYCHOLOGICZNA - ARTYKUŁY I FELIETONY NIE TYLKO O RELACJACH

Rewolucja jest w Tobie

Poczucie własnej wartości, bezpieczeństwo, siła, odwaga, wyrozumiałość i dobrze pojęta odpowiedzialność. Wszystko jest w nas. Tylko czy po to sięgamy? Czy troszczymy się o to, odbudowujemy, inwestujemy? Czy mamy w sobie oparcie? Czy ufamy sobie? Czy jesteśmy sami dla siebie bazą, do której można wracać i z której chce się korzystać?

Zapytana o to, czym się zajmuję, odpowiadam zwykle, że relacjami. Wszystko sprowadza się do relacji. Mam na myśli przede wszystkim relacje damsko-męskie (partnerskie, miłosne), przyjacielskie, rodzinne (opiekun-dziecko) i tę najważniejszą – relację każdego człowieka ze sobą.

Relacja ze sobą

Dla mnie jest totalną bazą wszystkiego. Robimy mnóstwo rzeczy, działamy na wielu obszarach, jesteśmy kobietami albo mężczyznami, może rodzicami, na pewno dziećmi swoich rodziców, mamy grupy koleżeńskie, przyjacielskie, jesteśmy pracownikami, mamy swoje zawody, mamy jakieś zainteresowania. Funkcjonujemy na wielu polach. Ważne, aby po pierwsze znaleźć w tym wszystkim balans, a po drugie umieć samodzielnie kierować, tworzyć okoliczności, a nie tylko poddawać się im. Do tego potrzebna jest wewnętrzna siła i umiejętność podejmowania decyzji, dokonywania wyboru.

Możesz żyć chaotycznie (choć realizując nawet całkiem perfekcyjnie zaplanowane cele), a możesz też żyć w zgodzie ze sobą, w porozumieniu ze sobą, spójnie, świadomie.

Żyjąc w sieci relacji, łatwo jest się zapomnieć. Siebie zapomnieć. Kiedy skupiasz się na pracy, to mniej czasu poświęcasz dzieciom. Jak skupiasz się na dzieciach, to rozluźniają się relacje z przyjaciółmi. Ba, nawet z własnym partnerem. Jak znajdziesz chwilę, żeby spędzić czas z partnerem, to znowu gdzie jest czas dla Ciebie? Tylko dla Ciebie. Na poczytanie książki albo żeby usiąść i dziesięć minut pomyśleć. O czymś. Albo o niczym.

Z każdej sfery, z każdego obszaru życia zawsze możesz wrócić do siebie. Możesz szukać w sobie oparcia. Możesz ze sobą odpocząć. Nabrać dystansu i nowej energii. Wszystko w sobie ułożyć.

Ona tańczy dla siebie

To, że „ona tańczy dla siebie”, nie oznacza, że nie tańczy dla swojego mężczyzny albo że nie tańczy dla swoich dzieci, albo nie hula świetnie w obszarze pracy. „Ona tańczy dla siebie” oznacza, że ma sama ze sobą relację. Jej wybory nie są przypadkowe.

Mnie to wręcz wzrusza. Na początku i na końcu mamy tylko siebie. Większego skarbu w ciągu życia nie uda nam się zdobyć.

Codziennie zabijamy się o wiele spraw. I to jest dobre. To jest życie. Cudownie jest mieć pracę, cudownie jest mieć dzieci, rodzinę, męża, żonę, przyjaciół, podróże, mieszkanie w kredycie lub własny dom, dążyć, stale chcieć czegoś jeszcze… oby tylko nie zatracać siebie. I tu nie tylko chodzi o czas dla siebie, o zainteresowania, o balans. Tu chodzi o coś głębszego. Chodzi o świadomość swoich działań. Poczucie spełnienia. Trzeba wiedzieć, po co? Po co to wszystko?

Szczęśliwego roku!

Życzę Wam moi Drodzy, żeby ten rok zbliżył przede wszystkim nas samych do siebie.

Żeby wszystko, co dla nas w środku ważne, zostało odkryte, być może wydobyte, zrozumiane, przyjęte, zaakceptowane i w miarę możliwości oraz potrzeby polubione.

Życzę Wam i sobie samej również, aby nie trzeba było ciężko zachorować czy doświadczyć jakichś skrajności, żeby się nam dopiero życie przewartościowało. I aby nie trzeba było mieć iluś tam lat na karku albo trudnych doświadczeń za sobą, żeby móc uznać, że oto właśnie jesteśmy gotowi zająć się sobą. Można wcześniej. Można już.

 


Podoba Ci się ten wpis?

Udostępnij go znajomym. A jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach, zapisz się do NEWSLETTERA.

 


Zenbox.pl