Kobiety nie są aż tak wymagające, jak to się mężczyznom wydaje. Czasem zamiast faktów wystarczą im zapewnienia, garść obietnic albo odrobina czułości w głosie…
A zamiast bukietu kwiatów brokuł. Naprawdę dostałam kiedyś brokuł (dokładnie ten ze zdjęcia) od pewnego uroczego mężczyzny. Jak się domyślasz, zostaliśmy „przyjaciółmi”. Oczywiście nie ze względu na „kwiat” ;)
Hela ma gorzej
Za chwilę obejrzysz krótki „film z życia rodzinnego”. Joanna Kołaczkowska w roli głównej. Mam nadzieję, że uśmiejesz się nie mniej niż ja się uśmiałam. Jednak od razu zaznaczam, że nie jest dziś moim celem skupiać się na ludzkiej tendencji do życia w przekonaniu, że trawa u sąsiada jest bardziej zielona. A może zwłaszcza trawa u sąsiadki. Nie zamierzam też debatować na temat równouprawnienia i sprawiedliwego podziału ról w związku. Przekaz kieruję głównie do mężczyzn – drodzy Panowie, zwróćcie uwagę, jak niewiele kobiecie potrzeba do szczęścia…
I tym oto radosnym akcentem życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji obchodzonego wczoraj Dnia Chłopaka, Mężczyzny, Faceta (w zależności od tego, kto kim się czuje, z kim się najbardziej identyfikuje czy też na jakim poziomie rozwoju obecnie jest).
„Jak bym Cię kochał, to bym Ci też kupował przecież”
A żeby zrównoważyć ten drobny szowinizm i aby przedstawiciele obu płci byli ukontentowani, w imieniu swoim i Czytelniczek MalinowejTv wszystkim Panom – wielu podróży zwłaszcza pod wieżę Eiffla („ale nie ma się co rzucać, ludzie jeżdżą do Paryża”), a pod tegoroczną choinką samych niezwykłych zaskoczeń – np. zamiast kolejnej pary skarpetek, zestaw do pedicure for men. I najważniejsze – ciepłej wyrozumiałej kobiety, której niewiele do szczęścia potrzeba. Czasem tylko obietnice. Mogą być nawet te mało realne, wyrażane w trybie warunkowym, przypuszczającym. Przecież liczą się intencje… ;)
Gdybyśmy Was nie kochały, to byśmy nie miały tyle poczucia humoru na Wasz temat.
Na swój tym bardziej ;)