Porównywanie się z innymi, brak pewności siebie i siły przebicia. A w konsekwencji zamiast rozwoju stagnacja. Zamiast koncentracji na zdobywaniu pilnowanie, aby nie stracić. Trudno jest ruszyć dalej, skupiając się na tym, czego brakuje. Poczucie obfitości – od tego trzeba zacząć.
Usłyszałam kiedyś słowa, które zapadły mi w pamięć: Szkoła przygotowuje dzieci do życia w świecie, który nie istnieje (Albert Camus). Jeśli edukacja nastawiona jest jedynie na przekazywanie wiedzy merytorycznej, może być w tym zdaniu sporo racji. Jednak dostrzegam, że robi się dziś coraz więcej, aby nabywane w szkole umiejętności miały bardziej elastyczny, przystosowawczy charakter. Może nie trzeba będzie czekać, aż życie samo nas doświadczy. Może do niektórych spraw nie będziemy musieli dochodzić dopiero po latach. Albo nigdy.
Nadzieję daje logodydaktyka. Jest to autorska koncepcja Iwony Majewskiej-Opiełki. Koncepcja, która ma formę programu wychowawczego, choć tak naprawdę zajmuje się całościowo wspieraniem rozwoju człowieka. Ukierunkowana jest na wykształcenie w nas takich cech, dzięki którym poradzimy sobie w zmieniającym się świecie.
Z podejściem tym dokładniej można zapoznać się, czytając książkę „Logodydaktyka w edukacji”. Iwona Majewska-Opiełka opisuje w niej kolejne założenia swojej koncepcji. Przedstawia między innymi pięć cech, które tworzą charakter: poczucie własnej wartości, proaktywność, poczucie obfitości, poczucie spójności wewnętrznej, pozytywne myślenie.
Szczególną uwagę zwróciłam na poczucie obfitości, które podobnie jak pozostałe cechy ma ogromny wpływ na poczucie dobrostanu, czyli szczęścia. Autorka twierdzi, że kwestia poczucia obfitości jest poruszana w ostatnim czasie często. Natomiast z mojego doświadczenia wynika, że na tle innych składników, ciągle dosyć rzadko. Mało kiedy upatrujemy przyczynę swoich niepowodzeń czy stagnacji w „mentalności braku”. Postanowiłam więc pojęcie poczucia obfitości nieco przybliżyć.
A zatem do dzieła!
Czym jest poczucie obfitości?
Poczucie obfitości to wiara w to, że wystarczy dla nas dóbr, na których nam zależy.
To zdolność do odczuwania wdzięczności za to, co się ma, i spokojne dążenie do realizacji własnych pragnień. Poczucie obfitości to świadomość bogactwa tego świata, a także własnych zasobów. To koncentrowanie się na dostatku: rzeczy, pomysłów, sposobów.
To podejście do świata i życia pozbawione lęku, oparte na wierze w siebie i współpracy z wszechświatem.
I. Majewska-Opiełka, 2015, s.109
Tak brzmi definicja, a jak przełożyć ją na konkretne przykłady?
Przejawy braku poczucia obfitości
Osoby, którym brakuje poczucia obfitości, nie potrafią dzielić się nie tylko dobrami materialnymi, np. pieniędzmi (obawiają się, że im samym ubędzie), ale również wiedzą czy informacjami (boją się o swoją pozycję) (za: Majewska-Opiełka, 2015).
Osoba przytaczająca nie swoje anegdoty, wyniki badań, przypisująca sobie pomysły lub po prostu unikająca informowania, do kogo tak naprawdę należą, również przejawia lęk o własną pozycję. Tego typu przykładów można znaleźć wiele zwłaszcza w internecie. Coraz częściej nazywamy to po imieniu – kradzieżą.
Lęk przed konkurencją przejawia się ciągłym porównywaniem się, brakiem zadowolenia ze swojego stanu posiadania. Oczywiście jest to silnie związane z poczuciem własnej wartości.
Znam również osoby, które unikają dzielenia się przyjaciółmi. Nie zapoznają swoich znajomych z obawy o utratę ich uwagi, zaangażowania, a nawet przyjaźni. Już nie wspominając o „dzieleniu się” swoim partnerem. Tu poczucie zagrożenia bywa naprawdę duże. I choć najczęściej poczucie obfitości rozpatrujemy na gruncie zawodowym, to jednak na poziomie relacji międzyludzkich też go brakuje.
Skutki poddania się mentalności braku
Wydawałoby się, że osoba, która tak bardzo obawia się, że dla niej nie wystarczy, i przy tym pilnuje swoich interesów, strzeże źródeł wiedzy, tajemnych sposobów dochodzenia do sukcesu, aby przypadkiem nikt go nie powtórzył, czy nawet chowa przed światem swoich bliskich, uniknie wszelkich zagrożeń (strat, konkurencji, spadku zysków, mniejszego zainteresowania, zdrady). Tymczasem taka postawa ogranicza ją na szereg innych sposobów:
- wewnętrznie (zawężone horyzonty, małe przyzwolenie na eksperymentowanie, mała umiejętność odczuwania wdzięczności, brak wiary w skuteczne działania, brak otwartości, nadmierna czujność i rywalizacja);
- zewnętrznie (zmniejszenie zysków, brak sympatii ze strony współpracowników, brak nowych klientów, brak rozwoju, stagnacja zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym).
Zauważ, że każdy, kto żyje w mentalności braku, przestaje cieszyć się stanem posiadania oraz stanem obfitości, a przeżywa nieustanne napięcie. Towarzyszu mu obawa o utratę lub poczucie niedostatecznego posiadania, które to nie daje mu z kolei przyzwolenia na dzielenie się (nie mogę dawać, skoro czuję, że mnie samemu brakuje).
Ostatecznie nie skupiamy się na tym, co mamy, ale czego jeszcze potrzebujemy. A skoro tak, to nie przyzwalamy sobie na radość z tego, co mamy (niezależnie ile tego jest), lecz zajmujemy się pilnowaniem, aby nie stracić.
Jak budować poczucie obfitości?
Najogólniej rzecz biorąc, odwracając wszystkie wyżej wymienione sytuacje.
Poczucie obfitości można budować poprzez jak najczęstsze koncentrowanie się na tym, co się ma, a dopiero potem szukanie czy zdobywanie tego, co mieć by się chciało. Dotyczy to zarówno spraw materialnych, jak i skutecznego działania, czy nawet doskonalenia siebie.
I. Majewska-Opiełka, 2013a, s. 175; za: ibidem, s. 222
Dużo mam i bardzo jestem
Na blogu w zakładce „O mnie” pisałam kiedyś nieco przekornie, z lekkim przymrużeniem oka – Nazywam się Marzena Lipka. Dużo mam i bardzo jestem. Dziś myślę sobie już całkiem poważnie, że sporo w tych słowach prawdy. I mocy. Choć nie ma w nich nic wielkościowego ani nic z „podbijania świata”. Stanowią raczej pewną stabilną, wewnętrzną bazę, z której się wychodzi, i do której można wracać.
Poczucie obfitości daje mi rozluźnienie, wyciszenie, swobodę. Wewnętrzny spokój, zewnętrzne opanowanie, wdzięczność. Czasem wręcz potrzebuję wycofania się, zatrzymania, „wrócenia do siebie”. Ważne, aby zbyt łatwo nie wpadać w myślenie „podcinające skrzydła”, czasem nawet wywołujące panikę, a za nią jeszcze bardziej nierozsądne, ograniczające zachowania. W takich sytuacjach potrzeba świadomego skoncentrowania się na na tym, co posiadasz, a nie czego Ci brakuje. Wtedy przychodzi wiara w swoje możliwości, lekkość, pewność, pozytywne nastawienie, oddech. Na tej bazie można budować, tworzyć, rozwijać.
Zauważ, że nadmierne pilnowanie, aby Ci nie zabrakło, albo aby Cię ktoś nie wyprzedził, albo myślenie, że za dużo jest do nadrobienia, albo że za mało czasu, za mało możliwości – ogranicza, blokuje, zatrzymuje, a nawet cofa. Żyjąc w mentalności braku i skupiając się na tym, aby nie stracić, a może nawet kosztem innych zyskać, najszybciej okradamy samego siebie. Z pieniędzy, rozwoju, satysfakcji.
Konkurs
Serdecznie polecam „Logodydaktykę w edukacji” nie tylko osobom zajmującym się edukacją, ale także każdemu, kogo interesuje budowanie zdrowych relacji i własny rozwój. Mam dla Was egzemplarz tej książki do wygrania.
Zadania konkursowe są następujące:
1. Udostępnij wpis – https://www.malinowa.tv/2015/05/poczucie-obfitosci-wedlug-iwony-majewskiej-opielki.html – na swojej tablicy na Facebook’u.
2. Wiedząc, że poczucie obfitości buduje się poprzez koncentrację na tym, co się ma (materialnie i niematerialnie – wiara w siebie, dostatek rzeczy, pomysłów, sposobów), wymień proszę w komentarzu pod artykułem zasoby, jakie posiadasz i/lub możliwości, z których możesz korzystać, a które budują Twoje poczucie obfitości. Wiem, że nie jest to zadanie łatwe, ponieważ wymaga odniesienia się do własnej osoby. Możesz napisać, co masz/posiadasz/potrafisz jako kobieta, mężczyzna, rodzic. Albo pracownik, albo kolega, przyjaciel, a może po prostu jako człowiek. Spróbuj dokończyć zdanie: Mam/posiadam/potrafię ……………………………………………..
Zapraszam do pozostawienia swoich komentarzy!
Konkurs trwa od 26.05.2015 do 31.05.2015 do godziny 23:59. Wygrywa jedna osoba. Wyniki zostaną podane w ciągu trzech dni od zakończenia konkursu na fanpage’u MalinowejTv i na blogu pod tym artykułem.
Wyniki
Dziękuję za szczere, przemyślane komentarze. Jestem pod wrażeniem! Jednak zwycięzca musi być tym razem tylko jeden, dlatego książkę Iwony Majewskiej-Opiełki „Logodydaktyka” otrzymuje Hania Goik. Gratuluję i proszę o kontakt marzena@malinowa.tv, aby podać dane do wysyłki – imię, nazwisko, adres i numer telefonu dla kuriera.