Wenusjanki po wakacyjnej przerwie ruszyły pełną parą! Wrześniowe spotkanie uznaję za bardzo udane: stałe uczestniczki, ale też sporo nowych osób, jak zwykle przemiła atmosfera i inspirujący prelegenci (tym razem w męskim składzie).
Zobacz wcześniejsze konferencje Wenusjanek, w których brałam udział
***
Zapraszam do obejrzenia krótkiej fotorelacji
Prof. dr hab. med. Adam Witkowski
Kardiolog inwazyjny, członek Zarządu EAPCI Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego – opowiadał o tym, jak żyć, aby zachować zdrowy układ krwionośny. Przedstawił też założenia kampanii „Stawka to życie. Zastawka to życie”, która ma na celu promocję wśród Polaków nowego rozwiązania w medycynie, jakim jest implantacja zastawki aortalnej za pomocą cewnika. Implantacja jest szczególnie ważna dla osób, które nie kwalifikują się do chirurgicznego zabiegu.
Kasjan Pracki
Absolwent AWF, instruktor kulturystki oraz pływania. Opowiadał, na czym polega trening indywidualny. Sama zaskoczona byłam, jak dużej wiedzy z zakresu fizjologii, biochemii i biomechaniki wymaga przygotowanie i poprowadzenie takiego treningu. Do tego dochodzą różnorodne formy treningu oraz umiejętność dobrania diety.
Adam Ringer
Współwłaściciel znanej chyba wszystkim sieci kawiarni Green Caffè Nero i wielu innych biznesów. Człowiek niezwykle ciekawy, z charyzmą. Chętnie przytacza historie, dzieląc się doświadczeniami ze swojego życia. W jego opowieściach zrobienie nawet największego biznesu wydaje się łatwe i oczywiste :) Na pytanie, jak to wszystko się zaczęło, odpowiada: obserwacje, przypadek, zajęcie przestrzeni niezagospodarowanej.
Proste.
Jeszcze jedna odpowiedź pana Adama utkwiła mi szczególnie mocno w pamięci. Zapytany o to, w jaki sposób może jednocześnie zajmować się tak wieloma biznesami, przedstawia dwa sposoby pracy. W przypadku prowadzenia kawiarni prezentują się one następująco: albo stawiamy żonę na kasie, a córka robi kawę (ale wtedy prowadzimy jedną kawiarnię), albo ufa się ludziom i deleguje zadania.
Proste.
Tak, niby oczywiste. Ale przy tak licznych biznesach (nawet wyłączając te kawiarniane), nadal niepojęte. Trzeba dodać, że pan Ringer ma pomysły na realizację kolejnych przedsięwzięć, w czym stopuje go jednak żona.
Jako psycholog pozwolę sobie wyrazić podziw nad wewnętrzną siłą, jaką zwykle muszą wykazać się „ludzie biznesu”. Po pierwsze, jak wiadomo wszystkim nie da się dogodzić, a prowadzenie firmy/firm to sprawa na dużą skalę, gdzie dogadzanie jednostkom jest logicznie wręcz niemożliwe. Po drugie, sama nie wiem, jak zareagowałabym, gdyby przyszło mi zmierzyć się z zarzutem, że „nie mam duszy, tylko dolary w oczach” :). Zwłaszcza, gdy mija się to z prawdą.
Podziwiam i szczerze gratuluję.
Nowe zabawy networkingowe
Rozmowy w kuluarach


Kolejne spotkanie Wenusjanek w Warszawie już 3 listopada.
Do zobaczenia! :)