PORADY ZWIĄZKOWE - POMOC PSYCHOLOGICZNA - ARTYKUŁY I FELIETONY NIE TYLKO O RELACJACH

Nie licz na to, że mężczyzna się domyśli

Pierwsze pytanie, na jakie powinna szczerze odpowiedzieć sobie każda kobieta – mój mężczyzna jest jasnowidzem czy normalnym facetem? Panom, którzy nie czują się w pełni usatysfakcjonowani swoimi związkami, również polecam to pytanie – czy jasno i bezpośrednio (choć delikatnie, nie z zarzutami) mówisz partnerce, czego Ci brakuje?
marzena l

Nie wszystko da się wyczytać z oczu ;)))

Milczenie jest złotem. Ale nie tym razem

Kobiety milczą, generując niewypowiedziane oczekiwania, co siłą rzeczy wywołuje frustrację zarówno u nich, jak i u partnera, a w następnej kolejności prowadzi do konfliktów. Co gorsza, czasem oboje nie zdają sobie sprawy, o co tak naprawdę chodzi i dlaczego coś się między nimi psuje. Prawdziwy powód zostaje nadal (świadomie lub nieświadomie) przemilczany, a na wierzch wychodzi coś mniej istotnego. Coś co nie jest najważniejszym punktem stanu niezadowolenia, jednak za taki zostało uznane.

Mów otwarcie, czego potrzebujesz

Katarzyna Miller (psychoterapeutka pracująca głównie z kobietami) podpowiada, że jeśli czegoś Ci brakuje, najpierw pomyśl, jak Ty możesz sobie to dać, zapewnić. Jeśli dochodzisz do wniosku, że potrzebujesz, chcesz otrzymać to tylko od swojego mężczyzny, powiedz mu o tym. Nie oczekuj czegoś, co nie zostało wypowiedziane.

Kobieta często pragnie, aby on się domyślił. Znam to. Również marzy mi się, aby mężczyzna wyprzedzał moje myśli i zaskakiwał mnie tym, co chciałabym od niego poczuć, otrzymać itp. Jesteśmy blisko tego ideału tylko wtedy, gdy spotka się dwoje podobnych w podejściu do życia ludzi. W pozostałych przypadkach trzeba szczęściu dopomóc. (Zaznaczam od razu, że te „pozostałe przypadki” stanowią większość, więc jest wielce prawdopodobne, że właśnie Wy do niej się zaliczacie).

Trochę realnego podejścia

Nie oczekujmy cudów. Dlaczego? Bo najcenniejsze nie jest to, że on się domyśli (albo że Ty odgadniesz, czego Twój partner pragnie), ale że posiadacie umiejętność bezstresowego, bezproblemowego opowiadania, snucia marzeń, mówienia między wierszami o swoich potrzebach, oczekiwaniach albo (u niektórych zgodnie z temperamentem) całkiem prosto z mostu. I to dopiero są cuda! :)

Dlaczego kobiety milczą?

Wbrew zdrowemu rozsądkowi ona w dalszym ciągu woli, aby on sam z siebie wszystko wiedział. Ale przecież nie bez powodu sama nie chce mu swoich potrzeb wyjawić.

Dlaczego więc kobieta milczy? Co się za tym kryje?

  1. Czasem dlatego, że boi się jego reakcji. Na zasadzie – kiedy będę wymagała, to uzna, że ciągle mi mało i mało. No i opuści mnie. Jednak z doświadczeń wielu kobiet wynika, że jeśli taki „stan braku” trwa długo, to w końcu one same odchodzą.
  2. Mężczyzna może też zapytać – a Ty co mi dajesz? I tu z kolei ona może uświadomić sobie, że sama też nie jest idealna. A to przecież nie najprzyjemniejsze uczucie, więc woli się z nim nie konfrontować.
  3. A czasem po prostu dlatego, że jest idiotką. Wbiła sobie do głowy, że książę musi wszystko wiedzieć bez podpowiadania, bez sugerowania. A kiedy zrobi coś, o co ona go poprosi (nie sam z siebie) „to się nie liczy”.

I tak oto jak milczała, tak milczy.

Słowo do Panów

Jeśli kobieta stale dawała Ci znać, że czegoś jej brakuje, a Ty nie reagowałeś albo reagowałeś oburzeniem („czego Ty ode mnie chcesz?”), to trzeba sobie jasno powiedzieć, że jest w tym trochę Twojej winy.

W pozostałych sytuacjach – mam tu na myśli głównie oczekiwania „kobiet milczących” – nie miej sobie wiele do zarzucenia. Rozstanie to przykra sytuacja, jednak związek z kobietą, która dusi w sobie tak podstawowe sprawy, na dłuższą metę i tak trudno byłoby utrzymać. (Wiem, że ta myśl niewiele pomaga).

Jednak przecież obie strony mogą coś z tym zrobić. Chociażby po to, aby jeśli nie w tej, to w kolejnej relacji nie popełniać tych samych błędów. Mówić i słuchać. A potem reagować, czyli wprowadzać w życie.

Komunikacja na wagę złota

Nie lubię słowa „komunikacja”. To takie sztuczne określenie. Kojarzy mi się bardziej z miastem w godzinach szczytu, niż z umiejętnością rozmowy dwojga ludzi. A w komunikacji zwyczajnie chodzi o to, że wygrywają Ci, którzy umieją się dogadać. Czasem w kłótni, czasem szeptem, ale ostatecznie znają swoje wzajemne oczekiwania na tyle dobrze, że wprowadzają je w czyn. Są skuteczni.

Dobre intencje nie wystarczą

Bez tej nieszczęsnej komunikacji nie dowiesz się, o co tak naprawdę chodzi. O co tak naprawdę? Bo kolejna pułapeczka polega na tym, że zwykle milion rzeczy przesłania prawdziwy powód konfliktu. Więc nawet jeśli mówicie, to treść jest tylko przykrywką dla potrzeb, które kryją się głębiej (pod nią).

Musisz wiedzieć. Oboje musicie wiedzieć konkretnie, czego wzajemnie potrzebujecie. I nie bójcie się szczerości. Chociaż czasami nie jest łatwo kierować się nią. Ale taka jest cena, jaką trzeba płacić za dobry związek – czasem musi zaboleć. Bo jeśli nie zaboli teraz, to i tak zaboli (może dużo bardziej) później (np. kiedy będziecie się rozstawać).

Słowo do Kobiet

Co tak naprawdę cieszy w związku? Rozmawianie, ujawnianie, wspólne odkrywanie, zaskakiwanie, rozczarowanie, podejmowanie tematu od nowa, rozwiązywanie, dociekanie, widzenie zadowolenia, wracanie, docieranie. A nie tam jakieś (ochhh jakie to romantyczne) czytanie w myślach.

Niezwykle głęboka myśl na koniec – Nie sztuka jest poznać oczekiwania drugiej osoby, kiedy się jest jasnowidzem. Sztuka poznać je, kiedy jest się po prostu Twoim facetem :). Dlatego nie utrudniaj.

 


Podoba Ci się ten wpis?

Udostępnij go znajomym. A jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach, zapisz się do NEWSLETTERA.

 


Zenbox.pl